Kosobudz - Powracamy do tematu schroniska (oryginał: www.dzien.prv.pl)
Autor: redakcja Opublikowano: 15 Lut 2006 - 10:13

10 stycznia tego roku, opublikowaliśmy materiał „Kosztowny prezent”. Pisaliśmy w nim o propozycji starosty Ryszarda Szafińskiego, którą przedłożył Gminie Łagów. Chodziło o przejęcie terenu byłego Szkolnego Schroniska Młodzieżowego. Zarówno mieszkańcy Kosobudza jak i czytelnicy mogli sądzić, że sprawa zbliża się do szczęśliwego finału. Nic bardziej mylnego.

 

Gwoli przypomnienia powtórzmy fragment listu jaki wystosował starosta do zainteresowanej strony: „Szkolne Schronisko gotowi jesteśmy przekazać nieodpłatnie Gminie Łagów, dając jej tym samym pełną swobodę w dysponowaniu ośrodkiem” (wytłuszczenie nasze).
Już wtedy wójt Łagowa Henryk Czajkowski wyjaśnił nam, że gmina jest zainteresowana takim rozwiązaniem i rozważa możliwość przekazania w zamian określonej przez starostwo kwoty w postaci „dobrowolnego datku” na szpital.

W ostatnich dniach gmina Łagów przesłała do starostwa odpowiedź na propozycję Ryszarda Szafińskiego, w której informuje, że zgadza się przejąć nieodpłatnie schronisko. Co prawda zastępca wójta Joanna Rybczyńska w swym piśmie nie odniosła się do sprawy wsparcia szpitala, ale jak się łatwo domyśleć nie mogła tego zrobić, gdyż nie ma w tej sprawie żadnych stosownych uchwał ani ze strony powiatu ani gminy. Najpierw Rada Powiatu musiałaby się zgodzić na przekazanie ośrodka wtedy radni Łagowa mogli by podjąć stosowną decyzję co do dofinansowania świebodzińskiej lecznicy.

Mieszkańców Kosobudza zastanawia jednak dlaczego wójt przerzucił ciężar tej sprawy na swojego zastępcę. Już wcześniej niepokój tej społeczności budził fakt, że Henryk Czajkowski zgodził się jeszcze przed podjęciem uchwały o sprzedaży obiektu na jego podział geodezyjny w celu rozparcelowania go na cztery części. - Wydaje się, że wójt Czajkowski chce umyć ręce od tej sprawy – mówią kosobudzanie.

Z ogromnym zdziwieniem przyjęto oświadczenie wicestarosty Franciszka Karczyńskiego, który w piątek, 10 stycznia na sesji Rady Powiatu powiedział: „Wice wójt udzielił odpowiedzi, że są zainteresowani przejęciem za darmo, a zatem mój stosunek jest jasny. Środki uzyskane ze sprzedaży mają być przekazane na szpital. Nie ma prywaty, nie ma darowania.”
Starosta Szafiński nie zabrał w tek kwestii głosu. Dziwić też może obojętność z jaką przyjął to radny z gminy Łagów Mirosław Popek.

Zarząd powiatu najwyraźniej nie ma zamiaru kontynuować tematu, a starosta w nieodpowiedzialny - zdaniem mieszkańców sposób - nabrał wody w usta machając przed ich oczami przynętą na uspokojenie i ciszę przed wyborami.

Nie jest tajemnicą, że część radnych już wcześniej była niezadowolona z decyzji z jaką samodzielnie podjął starosta proponując coś gminie Łagów za ich plecami. Wszystko wskazuje na to, że Rada Powiatu nie zmieni decyzji o sprzedaży. W tym świetle inicjatywa starosty odbierana jest jako zagrywka taktyczna i chęć zachowania twarzy jako, że uchwała Rady jest jak wspominaliśmy zaskarżona do Sądu Administracyjnego. - Już dawno wiedzieliśmy, że wicestaroście jakoś dziwnie zależy na sprzedaży na sprzedaży ośrodka – mówi jeden a radnych gminy Łagów. - Miejmy nadzieję, że sprawa w sądzie wyjaśni nasze obawy.

Niewykluczone, że w wypowiedzi wicestarosty należy doszukiwać się jakichś podtekstów i stwierdzenie „mój stosunek” należy rozumieć dosłownie. Czy jednak na sesji powiatowej dopuszczalne jest wypowiadanie prywatnego zdania w imieniu zarządu. Jakże wzniośle brzmiały słowa „nie ma prywaty”. Czy faktycznie? We wspomnianym liście do wójta gminy Łagów, starosta Szafiński pisze: „Składam wobec tego (...) w imieniu Zarządu Powiatu następującą propozycję” (wytłuszczenie nasze). Wynika z tego, że faktycznie Zarząd nic o tym nie wiedział, albo starosta w Zarządzie ma niewiele do powiedzenia.

Pozostaje jeszcze jedna istotna sprawa. Gdzie podział się sprzęt z ośrodka, z którym został on przejęty przez powiat. W tajemniczych okolicznościach zniknęło całe wyposażenie kuchni, zaplecza i inne. Na szczęście istnieje kopia protokołu, na którym wymieniono wszystkie rzeczy jakie wtedy zostały przejęte. Radni gminy Łagów zapowiadają, ze przyjrzą się bliżej tej sprawie.

Więcej w temacie ośrodka możecie przeczytać w Tygodniku „Dzień za Dniem” i na naszej stronie. Linki podajemy poniżej.

Dzień za Dniem: Nr 33,    Nr 36,    Nr 36(Apel) ,   Nr 41,   Nr 47.

SWIEBODZIN.COM 10 stycznia 2006