O włos od nieszczęścia (oryginał: www.swiebodzin.com)
Autor: redakcja Opublikowano: 27 Mar 2006 - 09:53
W Kosobudzu (gm. Łagów)zauważono, że na posesji należącej do niemieckiego obywatela prowadzone są spore roboty ziemne. Zaalarmowano odpowiednie służby, które nakazały bezzwłoczne wstrzymanie prac. Inwestor i wykonująca prace firma z Łagówka zignorowała zakaz.

Rzekomo pod pretekstem prac melioracyjnych właściciel posesji przystąpił do wydobywania torfu wykonując kilkumetrowej głębokości wykop. Powiadomiony o tym fakcie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świebodzinie wraz z odpowiedzialnymi służbami wydali wykonawcy zakaz prowadzenia robót i zobowiązali do poinformowania o tym właściciela działki. Trzy dni później prace wznowiono a na miejscu pojawiła sie druga maszyna. W tym też dniu doszło do wypadku. Jedna z koparek wpadła do kilkumetrowego dołu. Na miejscu zjawiła sie Policja i służby ochrony środowiska. Na razie nie wiadomo czy doszło do skażenia wody olejem napędowym i smarami. Pobrano próbki do analizy.

W efekcie Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Zielonej Górze wystąpił do Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie z wnioskiem o przeprowadzenie postępowania, które ma wyjaśnić - jak twierdzi inspektor WIOŚ - nielegalne wydobywanie torfu przez właściciela. Jak się dowiedzieliśmy taka działalność stanowi naruszenie prawa i podlega karze grzywny lub aresztu. Równocześnie toczy się postęowanie w sprawie nielegalnego prowadzenia robót budowlanych na obszarze tejże działki.

W czym tkwi problem?

Otóż wspomniana działka, na której prowadzone są prace leży w odległości kilkunastu metrów od Jeziora Dziarg, na terenie którego prowadzona jest gospodarka rybacka. Sam wykop oddalony jest o kilka kroków od wpadającej do jeziora rzeki Konotop, która stanowi jego dopływ oraz daje początek Pliszce. Rzeka znajduje się na liście zbiorników wodnych, które mają olbrzymie znaczenie dla gospodarki i rolnictwa. Przedostanie się torfu do zbiornika grozi jego degradacją i wyginięciem hodowanych ryb. W bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się chronione tarlisko. Co najważniejsze teren ten jest otuliną Gryżyńskiego Parku Krajobrazowego i podlega ochronie.
Dla samego Kosobudza śmierć jeziora równa się utracie najważniejszego waloru turystycznego miejscowości. Więcej na temat samego Kosobudza i Jeziora Dziarg możecie zobaczyć tutaj.

Jako, że sprawa jest rozwojowa będziemy informować na bieżąco o postępach. Skontaktowaliśmy się już z właściciele. Warto wspomnieć, że zaledwie miesiąc wcześniej wyciął on bezprawnie drzewa z lasu należące do powiatu. Dochodzenie prowadzi KPP w Świebodzinie.